środa, 20 maja 2009
Pier¶cionek Z Platyny
Powszechne jest u pisarzy twierdzenie, pochodzące od pisarzy antyku, że ani ogień ani żelazo nie potrafią zniszczyć lub zmiękczyć diamentu za wyjątkiem krwi koziej. Od połowy XVIII wieku Wielki Skarbiec Koronny na Wawelu był pozbawiony niemal wszystkich kosztowności. Następnie w latach trzydziestych XIX wieku pojawiła się biżuteria pamiątkowa, często mająca wartość jedynie sentymentalną. Trwałe, lekkie metale, takie jak platyna, iryd i pallad pozwalały na niekonwencjonalne wykorzystywanie kamieni szlachetnych, a nowe metody wysadzania kamieniami umożliwiały tworzenie bardziej rześbionych wzorów i większe wykorzystywanie różnych metalowych tworzyw i wykończeń. Ponowny, choć już nie tak spektakularny rozkwit przeżyje bursztynnictwo europejskie dopiero w 2 połowie XIX wieku. W miejscu zaginionej w czasie II wojny światowej Bursztynowej Komnaty można od 2003 roku podziwiać jej rekonstrukcję, natomiast stosunkowo nielicznie zachowane, oryginalne dzieła z okresu świetności tej dziedziny sztuki znajdują się dziś w niektórych muzeach europejskich. Gdyby zawierzyć autorom tych twierdzeń, skutki zażycia takiego leku byłyby dla chorych straszliwe, a jednak - jak wiadomo - były one ordynowane przez lekarzy wielu chorującym na pęcherz, w tym. Wskutek podgrzewania barwę można pogłębić. Większość oferowanych dziś karneoli to barwione i następnie poddawane działaniu wysokiej temperatury agaty. Opisywane przez Aurifabera XVI-wieczne "czary i puchary" można dziś zobaczyć w niektórych muzeach europejskich, np. Jest bardzo dobry Pierścionek Złoto na nierównomierną, arytmiczną pracę serca oraz wyrównanie ciśnienia krwi. Poza tym koi nerwy, uspokaja, odpręża, nadaje się dla osób znerwicowanych, zmęczonych czy czymś zatroskanych, pomaga rozzłoszczonym w powrocie do równowagi. -
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz